
Ile jest kryptowalut?
Kryptowaluty to bardzo ciekawy temat i jest to temat, w którym można zadać wiele pytań.…
Szacuje się, że około 300 000 polacy zainwestowało w kryptowalutę, co stanowi stosunkowo dużą część populacji. Dla niektórych inwestycje są udane i mogą zakończyć się dużym zyskiem z kryptowaluty.
Ale czy naprawdę możesz wykorzystać zyski z handlu kryptograficznego na zakupach domu lub tym podobnych? Na początku 2022 roku wielu mogło przeczytać o Norwegu Mathiasie Marthinsenie, któremu pozwolono właśnie to zrobić.
Przekonaj się, czy jest prawdopodobne, że bank może Ci również pomóc z certyfikatami finansowania, jeśli masz zysk z kryptowaluty!
Kiedy polski inwestor kryptograficzny, Marthinsen, chciał wykorzystać zysk z kryptowaluty w wysokości 2,5 miliona NOK na zakup domu, powinno to najpierw okazać się problematyczne. Wysłał wnioski do kilku banków i czekał kilka miesięcy na odpowiedź.
DNB odmówił i uzasadnił to tym, że uznał, iż ryzyko prania pieniędzy i finansowania terroryzmu jest zwiększone.
Jednak po długim oczekiwaniu zarówno Sparebank1, jak i Handelsbanken dały zielone światło na wykorzystanie pieniędzy jako kapitału własnego na zakup domów. Ostatecznie Martinsen otrzymał od Handelsbanken certyfikat finansowania, aby w razie potrzeby mógł zrealizować swoje marzenie mieszkaniowe .
Handelsbanken nie wypowiedział się jednak na temat czynników, które przyczyniły się do pozytywnej oceny.
Kiedy złożysz wniosek o kredyt hipoteczny, bank będzie wiedział, skąd pochodzą Twoje pieniądze . Jak zapewne wiesz, kupując dom, musisz zapewnić 15% kapitału własnego. Jeśli te pieniądze pochodzą z zaoszczędzonych pieniędzy pochodzących z dochodu podlegającego opodatkowaniu, zwykle nie stanowi to problemu.
Jeśli natomiast okaże się, że pieniądze pochodzą z handlu kryptowalutami, jest większa szansa, że bank odmówi. Często kryptowalutom trudno jest udokumentować, w jaki sposób zarabia się pieniądze. Handelsbanken dał zielone światło Martinsenowi, ale nie każdy otrzymuje równie pozytywną odpowiedź.
Nie wiemy dokładnie, jakie oceny dokonał bank, gdy Marthinsen otrzymał wniosek o kredyt hipoteczny, ale zysk z kryptowaluty został opodatkowany. Norweg mógł również udokumentować każdy zakup/sprzedaż, aby bank mógł śledzić, skąd pochodziły pieniądze.
Powodem, dla którego banki są nieco niechętne do udzielania kredytów hipotecznych inwestorom kryptograficznym, jest prawdopodobnie przede wszystkim to, że nie chcą pożyczać pieniędzy tym, którzy dokonali niejasnych inwestycji kryptograficznych. Najważniejszą rzeczą, jaką możesz zrobić, to:
Najważniejszym powodem, dla którego polski banki i władze często wykazują sceptycyzm wobec kryptowalut, jest to, że waluta jest cyfrowa, a transakcje w dużej mierze przeprowadzane są anonimowo.
Możliwe jest sprawdzenie, na które adresy kryptograficzne są przesyłane pieniądze, ale o wiele trudniej jest ustalić, kto faktycznie jest właścicielem tych adresów. Można określić, kto jest właścicielem adresów, ale wymaga to dużej wiedzy. Ale długie ramię prawa w końcu cię znajdzie, jeśli zechce, coś, co ten facet może podpisać.
Polski banki internetowe na ogół nie posiadają niezbędnej wiedzy fachowej, aby móc zidentyfikować przelewy.
Kiedy bank nie wie, skąd pochodzą pieniądze, należy podjąć pewne środki ostrożności. W oczach banku pieniądze, które zarobiłeś na uczciwych inwestycjach, mogą pochodzić z prania pieniędzy lub handlu narkotykami. Dlatego upewnij się, że możesz udokumentować wszystkie transakcje, jeśli ubiegasz się o kredyt hipoteczny.
Powodzenia!